Gruziński imigrant pracujący dla aplikacji do przewozu osób miał w ubiegłym roku dokonać napaści seksualnej na nastolatce z Poznania. Początkowo policja zarzucała mu molestowanie seksualne, ale prokuratura nakazała prowadzić jej śledztwo pod kątem naruszenia nietykalności cielesnej. Warto podkreślić, że od wiosny ubiegłego roku pojawia się coraz więcej doniesień o przestępstwach seksualnych dokonywanych przez imigrantów.

22 lipca ubiegłego roku nastolatka z Poznania zamówiła przejazd za pośrednictwem aplikacji Bolt. Przyjechał po nią 29-letni obywatel Gruzji Szota G., który niemal od razu zaczął wypytywać ją o kwestie związane z seksualnością. W pewnym momencie chwycił kobietę za kostkę, a następnie zatrzymał pojazd i przesiadł się na siedzenie dla pasażera, aby ją całować i wsadzać rękę między nogi.

Gruziński imigrant po chwili powrócił za kierownicę i kontynuował kurs, ale niedługo potem po raz kolejny przysiadł się do swojej ofiary i zaczął dotykać jej włosy. Ostatecznie jednak miał się obrazić i kazał wysiąść kobiecie z samochodu. Sama nastolatka za pośrednictwem internetowego komunikatora napisała natomiast swojej koleżance o molestowaniu, zaś ta powiadomiła w tej sprawie policję.

Kobieta po całym zdarzeniu udała się na komisariat policji, aby złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez kierowcę Bolta. Policja w związku z tym wysłała wniosek do prokuratury o wszczęcie śledztwa, ale nakazała ona funkcjonariuszom przeprowadzenie śledztwa pod kątem naruszenia nietykalności cielesnej.

W przypadku tego zarzutu przestępstwo ścigane jest z oskarżenia prywatnego, natomiast prokuratura rzadko kiedy decyduje się na zaangażowanie w podobną sprawę. Samo naruszenie nietykalności cielesnej w porównaniu do molestowania seksualnego grozi dużo niższą karą, dlatego Gruzin został skazany przez sąd na dwa lata prac społecznych i wypłacenie 10 tys. zł zadośćuczynienia ofierze.

Doniesienia o napaściach seksualnych ze strony imigrantów pracujących dla aplikacji do przewozu osób pojawiają się coraz częściej. Pierwszą głośną historię w lutym ubiegłego roku opisał portal Interia.pl, z kolei w maju dziennik „Rzeczpospolita” poinformował o śledztwach toczących się wobec 28 obcokrajowców.

Na podstawie: interia.pl.

Zobacz również: