Według chorwackiego prezydenta Zorana Milanovicia, Izrael ma prawo do samoobrony przed atakami ze strony palestyńskiego Hamasu. Bombardowania cywilnych obiektów w Strefie Gazy są jednak nie do przyjęcia, dlatego „w Chorwacji nie ma miejsca na izraelskie flagi”. W ten sposób Milanović skomentował decyzję o jej wywieszeniu przez resort dyplomacji.
Milanović powiedział mediom, że Izrael stracił całą jego sympatię „w ciągu 15 minut”, bo „prawo do obrony nie obejmuje prawa do zemsty i zabijania ludności cywilnej”.
Z powodu izraelskich nalotów na Strefę Gazy, pochłaniających coraz więcej ofiar i niszczących także infrastrukturę medyczną, chorwacki prezydent nazwał „idiotyczną” decyzję Ministerstwa Spraw Zagranicznych o wywieszeniu na jego budynku flagi państwa syjonistycznego.
Jednocześnie Milanović zauważył, że w Chorwacji nie ma miejsca dla flagi Izraela, ale jedynie na sztandary ściśle uregulowane w prawie. Zapowiedział przy tej okazji obniżenie w swoim biurze rangi flag Unii Europejskiej i Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Na podstawie: index.hr.