Instytut Badawczy Randstadt przeprowadził sondaż wśród polskich pracowników. Wynika z niego, że prawie połowa z nich nie zamierza domagać się podwyżki od swojego szefa, bo w związku z obecną kulturą organizacyjną w Polsce obawia się jego negatywnej reakcji. Jednocześnie połowa ankietowanych oczekuje wyższych uposażeń w związku z jakością wykonywanej przez nich pracy.
Polska Agencja Prasowa przytacza wyniki „Monitora Rynku Pracy” przygotowywanego przez Instytut Badawczy Randstadt oraz Instytut Badań Pollster, w którym wzięło udział blisko tysiąc polskich pracowników. Byli oni pytani głównie o obecną sytuację na polskim rynku pracy, a więc o spodziewane przez nich podwyżki, stosunek do dalszego rozwoju zawodowego czy ewentualne poszukiwanie nowego miejsca zatrudnienia.
Dokładnie połowa respondentów spodziewała się (badanie przeprowadzono w grudniu ubiegłego roku) podwyżek na początku 2022 roku. Blisko 42 proc. deklarowało jednak, że nie zamierza zwracać się do przełożonych o zwiększenie swojego uposażenia. Pracownicy obawiają się bowiem negatywnej reakcji przedsiębiorców na ich prośbę. Jednocześnie połowa ankietowanych uważa, że powinna więcej zarabiać z powodu wysokiej jakości świadczonej przez nich pracy.
W ostatnim półroczu ubiegłego roku wspomniane instytuty odnotowały zwiększony odsetek pracowników zmieniających swoje miejsce pracy. Dokonało tego 22 proc. ankietowanych, którzy pracowali głównie w branżach gastronomicznej, hotelarskiej, transportowej, logistycznej czy handlowej. Dla 44 proc. najważniejszym motywem zmiany pracy jest rozwój zawodowy, a dla 37 proc. uzyskanie wyższego uposażenia. Dodatkowo 47 proc. ankietowanych zadeklarowało przeglądanie nowych ofert pracy.
Rozmówcy PAP twierdzą, że pracownicy obawiają się prosić przedsiębiorców o podwyżki głównie z powodu obecnej kultury organizacyjnej w firmach. Nie sprzyja ona bowiem podobnym rozmowom, tak jak zresztą słaba karta przetargowa pracowników związana choćby z niskim uzwiązkowieniem i fiaskiem pomysłu tworzenia rad pracowniczych. Ewentualne rozmowy na temat podwyżek wiążą się więc dla zatrudnionych z dużym stresem.
Zdaniem Łukasza Komudy z Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, wynagrodzeni w naszym kraju są swego rodzaju tematem tabu. Pracownik tym samym nie wie ile zarabiają inne osoby pracujące w jego branży, dlatego zorientowani w tym temacie są przede wszystkim sami przedsiębiorcy.
Na podstawie: pap.pl.