Prawie połowa polskich pracowników twierdzi w tej chwili, że nie otrzymuje zapłaty za nadliczbowe godziny pracy. Problem ten pogłębił się podczas pandemii koronawirusa, bo podczas pracy zdalnej zaciera się granica między życiem zawodowym a prywatnym. Najczęściej nadgodziny występują z powodu złego zarządzania firmami i nakładania na pracowników zbyt wielu obowiązków.
Badanie na temat ponadnormatywnego czasu pracy przeprowadził ADP Research Institute, który przygotował globalną ankietę „Workforce View 2020”. Wynika z niej, że 45 proc. polskich pracowników regularnie nie otrzymuje wynagrodzenia za dodatkowy czas spędzony w pracy. Problem pogłębiła pandemia koronawirusa, bo w jej czasie odsetek ten zwiększył się o dwa punkty procentowe.
Najmniejszy problem z brakiem zapłaty mają osoby powyżej 55. roku życia, bo 66 proc. ankietowanych w tej grupie nigdy nie pracuje za darmo. Zupełnie inaczej jest w przypadku najmłodszych pracowników. Dokładnie 50 proc. osób w wieku do 24 lat nie otrzymuje wynagrodzenia za dodatkowy czas spędzany w pracy.
Anna Barbachowska, szefowa pionu zarządzania zasobami ludzkimi w ADP Polska, w rozmowie z Interią.pl wskazuje na problem złego zarządzania w przedsiębiorstwach. Najczęściej pracownicy muszą wykonywać swoje zadania w czasie nadliczbowym, bo zwłaszcza pracownicy na początku swojej drogi zawodowej są zasypywani obowiązkami. Otrzymują oni więc zbyt dużo pracy do wykonania w stosunku do przewidzianego wymiaru czasu pracy.
To oczywiście nie jedyny problem związany z działalnością firm w Polsce. Tak naprawdę łamią one bowiem przepisy Kodeksu Pracy, który pozwala na stosowanie nadgodzin tylko w uzasadnionych przypadkach. Tymczasem stały się one regularną praktyką. Dodatkowo wydłużenie czasu pracy nie jest zgodnie z prawem konkretnie i wyraźnie polecone i przewidziane, co utrudnia możliwość domagania się rozliczenia nadgodzin przez przedsiębiorcę.
Według badania ADP rośnie jednak świadomość wśród polskich pracowników. Coraz większa grupa sprawdza wysokość swojej wypłaty i jest w stanie zorientować się, gdy pensja nie jest odpowiednia. Taką deklarację złożyło 84 proc. respondentów, a w poprzednim badaniu odsetek ten wynosił 73 proc.
Na podstawie: biznes.interia.pl.