Policjanci w ubiegłym roku odebrali kierowcom blisko 55 tysięcy dokumentów potwierdzających uprawnienia do kierowania pojazdem, choć najczęściej sądy postanawiają później o zwrocie skonfiskowanych praw jazdy.
W ubiegłym roku funkcjonariusze polskiej drogówki zabrali blisko 55,4 tys. praw jazdy, a blisko 46,7 tys. zarekwirowano w związku z kierowaniem pojazdami po spożyciu alkoholu lub środków odurzających. 14,3 tys. kolejnych przypadków to natomiast odebranie dokumentów w związku z artykułem 135 ustęp 1 punkt 2 Prawa o ruchu drogowym, który zezwala na odebranie prawa jazdy w chwili „uzasadnionego podejrzenia, że kierowca popełnił przestępstwo lub wykroczenie, za które może być orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów”.
Policjanci uznają wówczas, że ich decyzja zostanie następnie zaaprobowana przez sąd, jednak w 2014 r. było tak jedynie w 31 proc. przypadków. Działania drogówki mają związek z polityką ówczesnego komendanta głównego Marka Działoszyńskiego, który nakazał surowsze karanie kierowców.
Zdaniem specjalistów od transportu funkcjonariusze nie potrafią stosować zapisów prawnych, lub po prostu nadużywają swojej władzy, o czym często donoszą lokalne media opisujące wątpliwe działania policjantów.
Na podstawie: forsal.pl.