Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów opublikował apel do organów państwa oraz kierownictwa policji o interwencję w sprawie ostatnich nagrań pokazujących ich interwencje. Funkcjonariusze uważają, że wylewa się na nich fala „hejtu” i są oni „szkalowani”, dlatego domagają się karania osób publikujących w sieci materiały wideo poświęcone kontrowersyjnym akcjom policjantów.
Już od kilkunastu dni w sieci internetowej rekordy popularności biją nagrania, które przedstawiają często niezgodne z prawem i po prostu absurdalne interwencje funkcjonariuszy policji. Pisaliśmy już na naszych łamach, że najwięcej osób obejrzało chociażby policjantów sprawdzających zakupy klientów jednej ze smażalni na Śląsku. Rzecznik Komendy Głównej Policji, Mariusz Ciarka, w ubiegłą sobotę bronił interwencji zarzucając manipulację autorom wideo publikowanego głównie w serwisie YouTube.
Teraz do sprawy odnieśli się policyjni związkowcy, stosujący oczywiście swoje ulubione metody propagandowe w postaci powtarzania w kółko o „pracy z narażeniem życia i zdrowia”. Przede wszystkim jednak narzekają oni na „hejt, obelgi, znieważanie i obrażanie policjantów”, którzy „tak po ludzku na to nie zasługują”. Funkcjonariuszom nie w smak zwłaszcza wspomniane już nagrania.
„NSZZ Policjantów apeluje do organów Państwa oraz strony służbowej o podjęcie intensywnych i skutecznych kroków w celu ustalenia osób, które dopuszczają się w sieci czynów zabronionych wobec funkcjonariuszy publicznych” – czytamy w oświadczeniu. Z tego powodu mundurowi domagają się od rządzących i od swoich szefów, aby „szkalowanie naszej formacji było nie tylko potępione, ale aby ich autorzy ponieśli też konsekwencje przewidziane prawem”.
Portal CzasFinansów.pl zwraca jednak uwagę, że policjanci już teraz mogą dochodzić swoich roszczeń, jeśli tylko poczuli się zniesławieni. Możliwość wystąpienia w tej sprawie na ścieżkę sądową dają art. 216 i 212 Kodeksu karnego. Witryna zauważa, że żądanie karania wspomnianych czynów przez organy państwowe może doprowadzić do uprzywilejowania policjantów w tym zakresie, a więc także do nadużywania przez nich władzy.
Na podstawie: nszzp.pl, czasfinansow.pl.
Zobacz również: