25 stycznia związki zawodowe reprezentujące kolejarzy w ramach samoobrony zawiązały protest trwający w godzinach 7-9 rano. Strajk ostrzegawczy skutecznie sparaliżował transport w całym kraju.
Elementem spornym między stronami jest sprawa ulgi na przejazdy dla pasażerów kolei. Na ten moment związki zawodowe i pracodawcy nie doszli do porozumienia.
PKP PLK by stłumić protest wystosował do kierowników jednostek organizacyjnych pismo, z którego wynikało, iż udział w strajku ostrzegawczym będzie stanowić poważne naruszenie służbowych obowiązków. Tym samym w gronie strajkujących kolejarzy pojawiły się obawy, co do ewentualnych konsekwencji związanych z ich udziałem w piątkowym proteście.
Jak zapewnia jednak portal związkowy „Solidarności”, powołując się na opinię Prezesa Związku Pracodawców Kolejowych, Krzysztofa Marmińskiego, nie będzie negatywnych następstw wobec pracobiorców biorących udział w strajku ostrzegawczym. Związkowcy gotowi byli zerwać nawet trwające mediacje w przypadku nie uzyskania stosownych zapewnień w tej materii ze strony pracodawców.
na podstawie: money.pl, solidarnosc.org.pl
Zobacz również:
– Masowa likwidacja linii kolejowych w Polsce