Unoszenie w górę prawej ręki może stać się przyczyną kłopotów z prawem – jest to oczywiste nie od dziś. Chodzi przecież o „hitlerowskie pozdrowienie”. Okazuje się jednak, że unosząc rękę bez żadnych politycznych przesłanek stanowi takie samo przestępstwo. Przekonał się o tym bezdomny i pijany dżentelmen w Dolnej Saksonii.
Sąd w Oldenburgu, na zachód od Bremen uznał, że nazistowska symbolika musi zniknąć z przestrzeni publicznej nawet gdy nie stoją za nią żadne realne polityczne motywacje. Sprawę bezdomnego unoszącego rękę prowadziły aż trzy sądy. Najpierw w mieście Leer skazano go na dwa miesiące więzienia. Decyzję tamtejszego sądu administracyjnego uchylił sędzia z Aurich, argumentując swą decyzje tym, że gest wykonany przez mężczyznę nie miał żadnego podtekstu politycznego. Nie zgodził się z tym sąd wyższej instancji z Oldenburga. Sędziowie zgodnie uznali, że każdy symbol i gest mogący kojarzyć się z gloryfikowaniem III Rzeszy zasługuje na karę, oraz że tego typu gesty muszą zostać całkowicie wyeliminowane z życia publicznego. Za nieistotne uznali to, że za zachowaniem pijanego bezdomnego nie stały nazistowskie sympatie.
W Niemczech, podobnie jak w wielu innych krajach (w tym Polsce) stosowanie nazistowskich symboli jest zabronione. Jednak u naszych zachodnich sąsiadów wyczulenie na tego typu gesty jest szczególnie silne, wielokrotnie ocierające się wręcz o absurd. Dopuszcza się tzw. „ironiczne wykonanie hitlerowskiego pozdrowienia”, jednak za każdym razem budzi to kontrowersje prawne, gdzie leży granica ironii. Niejednokrotnie z tego powodu dochodziło do dziwacznych sytuacji.
Przykładowo w 2007 roku na karę pięciu miesięcy więzienia skazany został mieszkaniec Berlina Ronald T., który próbował nauczyć swojego, wabiącego się Adolf psa, unoszenia prawej łapy. Obsesyjne podejście do tego tematu niemieckiego wymiaru sprawiedliwości mogłoby nakazywać ostrożność w podnoszeniu prawej ręki np. po to by przysłonić słońce. Być może kwestią czasu jest również zakaz podawania dłoni na przywitanie, jak wiemy gest ten praktykował Adolf Hitler i jego świta.