W 2017 roku po raz pierwszy od czterech lat spadła liczba aborcji, jakie zostały dokonane w zgodzie z obowiązującym w naszym kraju prawem. Ogółem podobnych zabiegów przed prawie dwoma laty dokonano 1057, natomiast rok wcześniej było ich 1098. Jednocześnie zdecydowana większość aborcji została dokonana z powodu wad płodu, natomiast reszta ciąż zagrażała życiu kobiet.
Dane na ten temat przygotowuje Ministerstwo Zdrowia, składając tym samym Sejmowi raport z wykonania ustawy o planowaniu rodziny. Najstarsze dane dotyczące liczby przeprowadzanych aborcji sięgają 2002 roku, a właśnie od tego czasu widać było tendencję wzrostową. Została ona zahamowana jedynie w 2007 i 2013 roku, lecz były to spadki dużo mniejsze od tego odnotowanego w 2017 roku.
Właśnie wówczas w polskich szpitalach wykonano legalnie 1057 zabiegów przerywania ciąży, natomiast w 2016 roku było ich aż 1098. 1035 z nich przeprowadzono przez wzgląd na wadę płodu, 22 z powodu zagrożenia zdrowia lub życia kobiety, natomiast nie znalazły się przesłanki do dokonania aborcji z powodu ciąży powstałej w wyniku czynu zabronionego.
Ocena powyższych danych związana jest oczywiście ze stroną politycznego sporu, z której wywodzą się osoby komentujące informacje podane przez Ministerstwo Zdrowia. Obrońcy życia uważają więc, że spadek liczby zabiegów jest na tyle niewielki, iż „nie można fetować sukcesu”, natomiast lewica skarży się na rosnącą liczbę szpitali odmawiających wykonywania podobnych zabiegów. Nikt nie uważa jednak, aby na wspomniane dane miał wpływ program „Za życiem”, czyli pomoc społeczna dla kobiet decydujących się na urodzenie niepełnosprawnego dziecka.
Na podstawie: rp.pl.