Jak właściwie co roku możemy się dowiedzieć, że niewielka grupa osób ma majątek równy zasobom należącym do połowy ludzkości. Tym razem takim bogactwem może pochwalić się 26 osób, natomiast sytuacja pozostałej części mieszkańców naszej planety stale się pogarsza, a jest to zdaniem ekspertów głównie skutek niedofinansowania usług publicznych z których korzystają biedniejsi członkowie społeczeństwa.

Rokrocznie dane na ten temat przedstawia międzynarodowa organizacja humanitarna Oxfam, publikująca je z okazji rozpoczynającego się w szwajcarskim Davos Światowego Forum Ekonomicznego. Informacje dotyczące koncentracji majątku na świecie zazwyczaj nie są optymistyczne, a tak jest również i tym razem. Wiemy więc już, iż zaledwie 26 osób posiada tyle majątku, co 3,8 miliarda ludzi z biedniejszej grupy ziemskiej populacji.

Jednocześnie przedstawiciele wspomnianej organizacji twierdzą, że za rosnącą przepaść pomiędzy najbogatszym i najbiedniejszym odsetkiem populacji odpowiada zwłaszcza kiepskie finansowanie usług publicznych, których jakość ma stale pogarszać się właściwie na całym świecie. Rozwój rozwarstwienia społecznego prowadzi przy tym oczywiście do pojawiania się coraz wyraźniejszych napięć społecznych.

Osoby biedne pozbawianie są więc dostępu do usług publicznych, albo są one bardzo marnej jakości z powodu swojego niedofinansowania. Jednocześnie uboższa część społeczeństwa musi płacić coraz większe obciążenia podatkowe, ponieważ najbogatsi unikają opodatkowania, a na dodatek wyraźnie widać, iż kapitał koncentrowany jest niesprawiedliwie w rękach nielicznych. Za taki stan rzeczy odpowiada więc obecny system ekonomiczny.

Największym osiągnięciem ostatniego ćwierćwiecza ma być zredukowanie liczby osób żyjących w skrajnym ubóstwie, przy czym stale rosnące nierówności mogą znacząco wyhamować ten proces. Warto bowiem zwrócić uwagę na fakt, iż zaledwie w ciągu ostatniego roku blisko 2,2 tysiąca miliarderów zwiększyło swój majątek o blisko 900 miliardów dolarów, co oznacza wzrost o blisko 2,5 miliarda dolarów dziennie. W tym samym czasie najuboższa część światowej populacji zbiedniała o 11 proc.

Na podstawie: reuters.com, polsatnews.pl.