Kalifornijskie liceum przeprosiło za miażdżące zwycięstwo swojej drużyny w meczu futbolu amerykańskiego. Drużyna szkoły średniej Inglewood wygrała ze swoimi przeciwnikami 106:0, nie stosując się do obowiązującej „zasady miłosierdzia”. Według niej koniec spotkania może nastąpić, gdy jeden z zespołów przegrywa różnicą 35 punktów.
Futbol amerykański to jedna z najpopularniejszych dyscyplin w Stanach Zjednoczonych. Jest więc uprawiania na różnych szczeblach, dlatego istnieją ligi szkolne czy akademickie. Jednym z odbywających się w tym tygodniu meczów był zaś pojedynek szkół średnich z Inglewood i Morningside. Pierwsze z liceów zwyciężyło w tym spotkaniu aż 106:0.
Wysokie zwycięstwo uczniów z Inglewood nie spodobało się trenerowi licealistów z Morningside. Brian Collins w rozmowie z dziennikiem „Los Angeles Times” zarzucił swoim przeciwnikom, że nie pozwolili oni na zakończenie meczu po pierwszej kwarcie, która zakończyła się wynikiem 59:0. Decyzja o konynuowaniu spotkania miała być więc „pozbawiona klasy”.
Kalifornijskie liceum ostatecznie postanowiło przeprosić za zwycięstwo swoich zawodników. Zadeklarowało ono dodatkowo, że będzie „pracować, by zapewnić, aby szkolny program futbolowy w przyszłości prezentował sportowego ducha”. Szkoła została zresztą potępiona przez Kalifornijską Federację Międzyszkolną.
Wspomniany wyżej związek sportowy przypomniał o istnieniu tak zwanej „zasady miłosierdzia”. Pozwala ona na zakończenie meczu przed regulaminowym czasem gry, gdy jeden z przeciwników przegrywa już różnicą 35 punktów.
Na podstawie: rp.pl, nbcnews..com.