Wczoraj miasto Manbidż w północnej Syrii opuścił konwój kurdyjskich bojowników z Powszechnych Jednostek Ochrony, którzy wycofali się za linię Eufratu. Syryjski resort obrony poinformował, że oddanie kontroli nad tymi terenami tamtejszej armii jest możliwe na mocy porozumienia zawartego z kurdyjskimi milicjami. Na terenach kontrolowanych przez Kurdów dochodzi też coraz częściej do protestów Syryjczyków, sprzeciwiających się obecności zagranicznych wojsk na terenie ich kraju.
Blisko czterystu członków kurdyjskiej milicji Powszechnych Jednostek Ochrony (YPG) miało opuścić wczoraj miasto Manbidż i jego okolice, wycofując się tym samym na wschodni brzeg rzeki Eufrat. Syryjskie ministerstwo obrony narodowej twierdzi, że stało się to na mocy zawartego z Kurdami porozumienia, przewidującego przywrócenie normalnego funkcjonowania północnej części Syryjskiej Republiki Arabskiej. Same jednostki rządowe pojawiły się w tym regionie już przed tygodniem, gdy kurdyjska administracja poprosiła je o pomoc w obliczu spodziewanej tureckiej agresji.
Jednocześnie Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka informuje, iż po wycofaniu się kurdyjskich bojowników widoczne jest uspokojenie sytuacji w tym regionie, ponieważ z granic prowincji miała zniknąć także część sił syryjskich „rebeliantów” sprzymierzonych z Turcją. Wiele wskazuje więc na to, iż opanowanie sytuacji i powstrzymanie zapowiadanej tureckiej ofensywy jest wynikiem rozmów z ubiegłego tygodnia, kiedy do Rosji udała się delegacja tureckich dyplomatów.
Przedstawiciele kurdyjskich Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) twierdzą natomiast, że od blisko półtora roku trwa koordynacja działań pomiędzy nimi a syryjskimi siłami granicznymi. Dzięki temu na terenach znajdujących się na wschód od miasta Al-Bab, kontrolowanego obecnie przez pro-tureckich ekstremistów, przy rosyjskim wsparciu udaje się odpierać podobne ataki.
Od kilku dni na terenach kontrolowanych przez Kurdów odbywają się manifestacje Syryjczyków, sprzeciwiających się tureckiej agresji oraz obecności obcych wojsk na terenie Syrii. Dzisiaj podobna demonstracja odbyła się w mieście Al-Hasaka w północno-wschodniej części kraju, a uczestniczyli w niej lokalni mieszkańcy oraz przywódcy arabskich plemion i klanów. Podczas wiecu wyrażano więc poparcie dla działań Syryjskiej Armii Arabskiej i potwierdzano gotowość do obrony syryjskich granic przed Turkami.
Na podstawie: sana.sy/en, hawarnews.com/en, syriahr.com.
Zobacz również: