Kosowska policja przeprowadziła wczoraj popołudniu akcję wymierzoną w Marka Đuricia, szefa serbskiego urzędu do spraw Kosowa, który zdaniem funkcjonariuszy miał wjechać do samozwańczej republiki bez wymaganego pozwolenia. Władze Serbii twierdzą jednak, że spektakularne zatrzymanie i późniejsza deportacja ich urzędnika była manifestacją siły albańskich terrorystów, a kosowscy funkcjonariusze odpowiedzią za swoje działania przed serbskim sądem.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek popołudniu, kiedy do kosowskiej policji trafiła informacja, iż w ratuszu w Mitrovicy na północy samozwańczej republiki przebywa Marko Đurić, serbski urzędnik zajmujący się Kosowem. Tamtejsi funkcjonariusze przeprowadzili więc akcję jego zatrzymania, a następnie przewiezienia na komendę w Prisztinie i wydalenia z kraju, ponieważ miał on przebywać w nim nielegalnie. Z dostępnych relacji wynika, że w wyniku starć z policją w Mitrovicy ranne zostały 32 osoby, w tym pięć poważnie.
Kosowski wicepremier i minister spraw zagranicznych Behgjet Pacolli twierdzi, że zatrzymanie serbskiego urzędnika było zgodne z prawem, ponieważ już wcześniej odmówiono mu wjazdu na teren Kosowa, zaś tego samego dnia na granicy problemy miał również serbski minister kultury Vladan Vukosavljević, który ostatecznie postanowił zrezygnować z dalszej podróży i zawrócił do Belgradu.
Ze stanowiskiem Kosowa nie zgadza się jednak serbski prezydent Aleksandar Vucić, dlatego niedługo po pojawieniu się informacji o zatrzymaniu urzędnika zwołał on Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Vucić twierdzi, iż na mocy umowy pomiędzy Belgradem i Prisztiną, serbskie władze mają jedynie obowiązek poinformowania o ewentualnym wjeździe swoich przedstawicieli na terytorium Kosowa, stąd nie muszą czekać na żadne pozwolenie na wjazd.
Według serbskiego prezydenta cała akcja była manifestacją siły ze strony albańskich terrorystów, którzy dostali przy tym wsparcie europejskiej misji EULEX, ponieważ przy zatrzymaniu widoczne były pojazdy policyjnej misji „stabilizacyjnej” Unii Europejskiej. Vucić dodał, że wszyscy uczestnicy wczorajszych wydarzeń będą ścigani przez serbskie sądy.
Na podstawie: danas.rs, balkaninsight.com.