Serwis internetowy kibiców Stomilu Olsztyn opisał aferę z udziałem występującego w tym klubie zawodnika z Demokratycznej Republiki Kongo. Jonathan Simba Bwanga miał okradać z pieniędzy swoich kolegów z boiska, a w związku z ujawnieniem sprawy zaczął zarzucać im „rasistowskie” poglądy.
21-letni dzisiaj zawodnik dwa lata trafił do naszego kraju dzięki dziennikarzowi Krzysztofowi Stanowskiemu, od pewnego czasu zajmującego się rozwijaniem swojego piłkarskiego biznesu w DR Kongo. Początkowo piłkarz występował w należącym do niego A-klasowym wówczas klubie KTS Weszło Warszawa.
Po niecałym roku został pozyskany przez Radomiaka Radom, natomiast w sierpniu ubiegłego roku klub z Mazowsza postanowił wypożyczyć go do wspomnianego Stomilu. Olsztynianie jak się okazuje nie będą jednak dobrze go wspominać, choć na boisku miał prezentować się całkiem nieźle.
Poza nim było już jednak gorzej. Serwis stomil.olsztyn.pl poinformował, że w pewnym momencie piłkarze pierwszoligowego klubu mieli zauważać znikanie pieniędzy z ich drużynowej skarbonki. Zaczęli oni od razu podejrzewać Kongijczyka, bo to właśnie on najczęściej jako ostatni wychodził z szatni. Dzięki umieszczeniu w niej kamer Simba został nagrany, kiedy kradł zespołowe fundusze.
Kongijski obrońca po przygotowanej specjalnie prowokacji początkowo tłumaczył między innymi, że jedynie „szukał kawy” w pobliżu pieniędzy. Później miał natomiast wysłać do kilku swoich kolegów z szatni wiadomości zawierające oskarżenia o „rasizm”. W ten sposób spowodował zresztą odstąpienie pozostałych piłkarzy od ewentualnego złagodzenia nałożonej na niego kary.
Na podstawie: stomil.olsztyn.pl, weszlo.com.
fot. stomilolsztyn.com.