Mieszkańcy amerykańskiego stanu Wirginia wybierają dzisiaj swojego nowego gubernatora. Kandydat Partii Demokratycznej Terry McAuliffe na ostatniej swojej kampanii skrytykował tymczasem zbyt duży odsetek białych nauczycieli w szkołach publicznych. Ma on bowiem znacznie przewyższać udział przedstawicieli mniejszości rasowych wśród ogólnej liczby uczniów.
McAuliffe pełnił już funkcję gubernatora Wirginii w latach 2014-2018. Do niedawna był również faworytem sondaży w odbywających się dzisiaj wyborach stanowych. W ostatnich badaniach coraz częściej na prowadzenie zaczął jednak wysuwać się Glenn Youngkin z Partii Republikańskiej. Ma to związek z kontrowersyjnymi deklaracjami polityka Partii Demokratycznej.
Podczas niedzielnego spotkania z wyborcami w mieście Manassas skarżył się on na zbyt wysoki, jego zdaniem, odsetek białych ludzi wśród kadry nauczycielskiej w szkołach w Wirginii. Stanowią oni bowiem 80 proc. wszystkich nauczycieli, gdy tymczasem przedstawiciele mniejszości rasowych to już blisko połowa wszystkich uczniów w tamtejszych placówkach publicznych.
Z tego powodu Demokrata zapowiedział, że pod jego rządami dojdzie do „dywersyfikacji” kadry nauczycielskiej. Po swoim ewentualnym ponownym wyborze chce on zachęcić kolorowych nauczycieli do osiedlania się w Wirginii. McAuliffe chce to uczynić głównie poprzez zapłatę za wyżywienie, zakwaterowanie czy czesne na dowolnej uczelni.
Sztab wyborczy Republikanów nie odniósł się do rasowych planów swojego przeciwnika. W rozmowie z telewizją FOX News jego przedstawiciele mówili jedynie o konieczności podwyżek pensji dla nauczycieli.
Departament Edukacji Wirginii już w tej chwili rozpowszechnia na szeroką skalę podręczniki do „krytycznej teorii rasowej”. Wzbudzają one kontrowersje wśród przedstawicieli amerykańskich rodziców, którzy mówią już wprost o negatywnym wpływie wspomnianych treści na ich dzieci.
Na podstawie: dailywire.com, foxnews.com.
Zobacz również: