irishlanguageW przyszłym miesiącu mają zostać opublikowane propozycje do północnoirlandzkiej ustawy językowej. Minister kultury, Caral Ni Chuilin, nakreśliła plany, które dotyczą ochrony języka irlandzkiego będącej kwestią sporną pomiędzy republikanami i lojalistami. Publikacja planów ma rozpocząć otwarte konsultacje w sprawie ustawy.

Członek Demokratycznej Partii Unionistów (DUP), Gregory Campbell, powiedział, że żądania Irlandczyków dotyczące ochrony ich języka traktuje „jak papier toaletowy”. Natomiast Rosie McCorley z Sinn Fein powiedziała, że Irlandczycy mówiący w tym języku ucieszą się z poruszenia ważnej dla nich kwestii. Powiedziała także, że ochrona języka musi wreszcie stać się oficjalna i zapisana w ustawie.

Ustawa o ochronie Gaelica budzi emocje po obu stronach. Lojaliści zarzucają zwolennikom próby wykorzystania jej do celów politycznych, natomiast republikanie mówią o dyskryminacji ich ojczystego języka. Ustawa dotycząca języka irlandzkiego byłą jedną z kluczowych kwestii odnośnie zaangażowania republikańskich partii w rozmowy w St Andrews w 2006 roku (tzw. St Andrews Agreement), które doprowadziły do podziału władzy w Północnej Irlandii.

Jednak unioniści w dużej części sprzeciwiają się ustawie, obawiając się umocnienia irlandzkiego nacjonalizmu. Przeciwko ustawie występował m.in. Pierwszy Minister Peter Robinson, a wspomniany powyżej Gregory Campbell parodiował język irlandzki podczas swoich wystąpień na spotkaniach DUP, wyrażając pogardę dla tak ważnego elementu irlandzkiej tożsamości.

na podstawie: Belfast Telegraph