usa-iranNajwyższy przywódca duchowy Iranu Ali Chamenei zapowiedział, że jego kraj odpowie na ewentualne odnowienie sankcji przez Stany Zjednoczone. Izba Reprezentantów zdecydowała bowiem o przedłużeniu ich o kolejne dziesięć lat, a decyzje w tej sprawie musi podjąć jeszcze ustępujący prezydent Barack Obama.

Ajatollah Chamenei w trakcie spotkania z paramilitarną organizacją Basidżów, będących częścią Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, zwrócił uwagę na szereg naruszeń porozumienia o energii jądrowej, których dopuścić miała się administracja Stanów Zjednoczonych. Najważniejszą z nich jest decyzja Izby Reprezentantów, która w ubiegłym tygodniu zdecydowała się przedłużyć sankcje wobec Iranu na kolejne dziesięć lat. Chamenei stwierdził, że Irańczycy odpowiedzą odpowiednio na działania naruszające wynegocjowane w zeszłym roku porozumienie.

Uchwała zdominowanej przez Partię Republikańską izby niższej amerykańskiego parlamentu trafi w grudniu do Senatu, natomiast ostateczną decyzję w tej sprawie będzie musiał podjąć ustępujący prezydent Barack Obama. Obama zapowiedział już, że nie poprze żadnego aktu prawnego wymierzonego w porozumienie nuklearne, jednak w zeszłym tygodniu to właśnie Biały Dom przedstawił projekt zakazujący sprzedaży samolotów Boeing i Airbus do Iranu.

Zawarte w lipcu 2015 r. porozumienie nuklearne pomiędzy Iranem i sześcioma mocarstwami miało zakończyć międzynarodową izolację tego bliskowschodniego kraju. Od czasu jego podpisania umowy do Iranu zaczęły spływać zagraniczne inwestycje, a kraj ten nawiązał relacje handlowe z wieloma zachodnimi państwami, w tym także z Polską.

Na podstawie: rp.pl, presstv.ir.