Blisko sześciuset imigrantów wdarło się niedawno na terytorium Hiszpanii, po szturmie jakiego dokonali na autonomiczne miasto Ceuta znajdujące się na kontynencie afrykańskim. Przybysze z Afryki Subsaharyjskiej użyli znanych już technik używanych przy podobnych atakach, a więc przecinali nożycami ogrodzenie graniczne i rzucali kamieniami w policjantów, lecz ponadto rzucali oni ekskrement w funkcjonariuszy, co zdarzyło się po raz pierwszy.
Autonomiczne miasto Ceuta położone jest na afrykańskim cyplu tworzącym Cieśninę Gibraltarską, stąd jako terytorium hiszpańskie jest często atakowane przez afrykańskich imigrantów chcących ubiegać się o azyl na terenie Unii Europejskiej. Podobnie było i tym razem, stąd grupa dokładnie 602 osób dokonała ataku przy pomocy dobrze znanych narzędzi, a więc głównie ostrych przedmiotów w postaci nożyc do przecinania płotu. Po raz pierwszy jednak rzucali oni w policjantów i strażników granicznych ekskrementami oraz tlenkiem wapna.
W wyniku działań imigrantów oraz hiszpańskich funkcjonariuszy rannych zostało szesnaście osób, w tym jedenastu członków hiszpańskiej Straży Obywatelskiej. Rannym osobom udzielono pomocy medycznej, przy czym nikt poważnie nie ucierpiał.
Od kilku miesięcy podobne zdarzenia nie miały miejsca, co miało związek z kłopotami z przeludnieniem centrów dla azylantów znajdujących się już w hiszpańskiej Andaluzji. Marokańska policja twierdzi jednak, że obecnie na terenie jej kraju przebywa blisko 40 tysięcy osób z Afryki Subsaharyjskiej, które w każdym momencie są gotowe szturmować hiszpańską enklawę na kontynencie afrykańskim.
Na podstawie: abc.es.