pedofilbergByli członkowie holenderskiego stowarzyszenia pedofilskiego ogłosili, że zakwestionują zakaz działalności ich organizacji wydany przez Sąd Najwyższy. Twierdzą oni, że zakaz działalności grupy propagującej stosunki płciowe dzieci z dorosłymi, jest naruszeniem ich wolności słowa. Adwokat grupy pedofilów Gerard Spong powiedział, że planuje on odwołanie do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Jak powiedział, odwołanie zostanie złożone najpóźniej w październiku.

Stowarzyszenie pedofilskie znane jako Vereniging Martijn, zostało uznane przez sąd jako zagrożenie dla porządku publicznego i bezpieczeństwa nieletnich. Spong twierdzi, że narusza to prawo członków do wolności wypowiedzi. Sędzia zakazujący działalności stowarzyszenia w uzasadnieniu wyroku powiedział, że organizacja to stanowi poważne zagrożenie i powinna zostać zakazana i rozmontowana. Organizacja zajmowała się m.in. propagowaniem kontaktów seksualnych z dziećmi i promocją legalizacji takich praktyk.

Stowarzyszenie pedofilskie założone zostało w 1986 roku. Jednak przez wiele lat nie zajmował się nim wymiar sprawiedliwości ani media. Dopiero w 2007 roku, za sprawą zamieszczenia na forum grupy zdjęcia dziecka króla Niderlandów Wilhelma-Alexandra. Wtedy dopiero organizacja stała się obiektem zainteresowania mediów, sąd nakazał im usunięcie zdjęcia z forum i zagroził karą 50 tysięcy euro grzywny, jeśli jeszcze kiedyś zamieszczą zdjęcia dziecka władcy.

Od 2010 roku grupa toczyła sądowe boje w publicznymi oskarżycielami. W 2011 roku za posiadanie dziecięcej pornografii aresztowany został jej lider Ad van den Berg. W 2012 roku sąd zdelegalizował grupę. Od 1986 do 2006 roku stowarzyszenie wydawało pismo, kwartalnik dostępny za pośrednictwem poczty jedynie jej członkom. W piśmie tym zamieszczano zdjęcia nagich dzieci a czytelnicy dzielili się na jego łamach swoimi doświadczeniami w seksie z dziećmi.

Na zdjęciu: Lider pedofilskiej organizacji Ad van den Berg

Na podstawie: RT