Centralne Biuro Statystyczne Republiki Chorwacji podało pierwsze dane z przeprowadzonego jesienią ubiegłego roku spisu powszechnego. Wynika z niego, że od 2011 liczba ludności w tym państwie zmniejszyła się o dokładnie 9,25 procent. Otwarcie rynków pracy w Unii Europejskiej będzie zresztą dalej sprzyjało emigracji zwłaszcza młodych Chorwatów.
W związku z pandemią koronawirusa spis powszechny w Chorwacji został przeprowadzony w dwóch terminach. Pierwszy pozwalał na samospisanie się za pośrednictwem sieci internetowej, natomiast w drugim do domów Chorwatów udali się rachmistrzowie. Ogółem zbieranie danych zajęło Centralnemu Biuru Statystycznemu prawie trzy miesiące.
Dzięki pierwszym danym ze spisu ustalono, że obecnie chorwackie terytorium zamieszkuje dokładnie 3,888,529 osób. Dokładnie dziesięć lat wcześniej liczba ta wynosiła 4,284.889, a więc mamy do czynienia ze spadkiem o 9,25 proc., czyli dokładnie o 396.360 mieszkańców.
Najmniejszy spadek populacji na terenie Chorwacji miał miejsce w Zagrzebiu. Liczba jego mieszkańców skurczyła się bowiem tylko o 2,54 proc. Najgorzej sytuacja wygląda z kolei w mocno doświadczonym wojną powiecie Vukovar-Srijem. Jego populacja w ciągu dekady zmniejszyła się dokładnie o 19,54 proc.
Zauważalny jest także spadek liczby gospodarstw domowych przy jednoczesnym wzroście liczby mieszkań. Tych pierwszych od 2011 roku ubyło dokładnie o 5,31 proc., z kolei drugich przybyło 4,61 proc. Drugi trend ma głównie związek z rozwojem turystki na chorwackim wybrzeżu.
Chorwacja należy do dziesiątki państw z najgorszymi danymi i prognozami demograficznymi. Sytuacja pogorszyła się zwłaszcza po otwarciu unijnego rynku pracy dla chorwackich obywateli. Podobnie jak w przypadku Polski, do państw Europy Zachodniej wyemigrowali pozbawieni perspektyw młodzi ludzie.
Na podstawie: narod.hr.