Włoska policja aresztowała dwóch Chińczyków odpowiedzialnych za wyzysk pracowników i uchylanie się od płacenia podatków. Cała sprawa zaczęła się od skargi wniesionej przez trójkę imigrantów z Afryki, pracujących w jednym ze sklepów skórzanych. Mieli oni nie tylko nie otrzymywać wynagrodzenia, ale także być narażeni na kary cielesne.
Wspomniana trójka afrykańskich imigrantów zgłosiła się do Gwardii Finansowej w miejscowości Prato pod Florencją. Afrykańczycy na co dzień mieli pracować w miejscowym sklepie skórzanym, a policji opowiedzieli o wyjątkowo ciężkich warunkach zatrudnienia. Dwójka Chińczyków miała bowiem ich bić, nie wypłacać pensji czy kazać pracować w kilkunastogodzinnych zmianach sześć dni w tygodniu.
Afrykańczycy nie mogli również liczyć na żadną formę zabezpieczenia społecznego i zdrowotnego, nie wspominając o jakimkolwiek zrzeszaniu się. Ponadto Chińczycy w swoim przedsiębiorstwie mieli używać maszyn, które były niezgodne z regulacjami dotyczącymi bezpieczeństwa i tym samym stwarzały zagrożenie dla zdrowia oraz życia pracowników. Część pracowników przez pewien czas mieszkała zresztą w swoim przeludnionym miejscu pracy.
Jednostka policji ekonomiczno-finansowej podczas kontroli we wspomnianej firmie zajęła duże kwoty pieniędzy, a przede wszystkim zatrzymała dwójkę Chińczyków. Są oni podejrzani nie tylko o niezgodne z prawem zatrudnianie pracowników, ale także o zarejestrowanie innych podmiotów w celu utrudnienia ewentualnych kontroli ze strony włoskiej skarbówki. Dodatkowo okazało się, że większość z 18 wyzyskiwanych imigrantów stanowili chińscy obywatele.
Na podstawie: ilprimatonazionale.it, secoloditalia.it