thomas-bachŻydowska organizacja Centrum Szymona Wiesenthala, wezwała Organizację Narodów Zjednoczonych do zajęcia się nowym szefem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Niemiec Thomas Bach (na zdjęciu) przewodzi bowiem izbie przemysłowo-handlowej poświadczającej krajom arabskim, że sprzedawane im produkty nie pochodzą z Izraela.

Shimon Samuels z Centrum Wiesenthala wysłał oficjalny list do sekretarza generalnego ONZ ds. sportu dla rozwoju i pokoju, aby ten zajął się sprawą powołania Thomasa Bacha na szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Żydowska organizacja chce, by Bach zrezygnował z zasiadania w Arabsko-Niemieckiej Izbie Przemysłowo-Handlowej lub przestał być szefem MKOl. Samuels w swoim liście do ONZ napisał, że obecna przynależność Bacha godzi w rezolucję Zgromadzenia Ogólnego ONZ z 1995 roku, gdzie Narody Zjednoczone i MKOl deklarują, że sport ma działać na rzecz rozwoju pokoju i przyjaźni między narodami.

Członek władz Centrum Wiesenthala zauważył, że izba do której przynależy nowy szef MKOl, od 1970 roku zajmuje się wydawaniem krajom arabskim certyfikatów, które potwierdzają, iż dostarczane im produkty nie zawierają elementów pochodzących z Izraela. Samuels twierdzi, że praktyka tego typu została zakazana przez rząd Niemiec już ponad dwadzieścia lat temu. Kolejnym zarzutem pod adresem Bacha ma być fakt, że jako wiceprzewodniczący MKOl zbojkotował minutę ciszy poświęconą żydowskim sportowcom, którzy zostali zabici przez palestyńskich wojowników podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium w 1972 roku. Żydowski aktywista kończy swój list stwierdzeniem, iż przynależność nowego szefa MKOl „przywołuje najgorsze skojarzenia z igrzysk w Berlinie w 1936 roku”.

Krytycznie o Bachu wyraził się też Deidre Berger, będący dyrektorem Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego Instytutu RAMER w Berlinie. W jego opinii, przynależność szefa MKOl do wspomnianej instytucji, „zdradza zasady uczciwej gry i fair play którymi powinna kierować się MKOl”. Przez Niemcy przelała się ostra fala krytyki pod adresem Bacha, bowiem był on forsowany na swoje stanowisko właśnie głównie przez kraje arabskie.

na podstawie: israelnationalnews.com, timesofisrael.com, dagen.no