Burmistrz przygranicznego Michałowa, Marek Nazarko, usłyszał szereg prokuratorskich zarzutów związanych między innymi z przekroczeniem uprawnień i nieudostępnienia informacji publicznej. W ostatnich tygodniach samorządowiec starał się przedstawiać jako obrońca imigrantów, w tym również osławionych już „dzieci z Michałowa”.
Polityk Platformy Obywatelskiej miał usłyszeć pierwsze zarzuty jeszcze w sierpniu. Wówczas Prokuratura Okręgowa w Białymstoku rozpoczęła śledztwo dotyczące przekroczenia uprawnień podczas prywatnego zakupu jednej z działek w latach, kiedy pełnił jeszcze funkcję wójta gminy Michałowo. Teraz Nazarko usłyszał kolejne zarzuty ze strony prokuratorów.
Dotyczą one nieudostępnienia informacji publicznej, niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Samorządowiec z PO miał polecić jednej z urzędniczek pismo dotyczące zakupu jednej z działek. Tymczasem w 2006 roku prawo do pierwokupu nieruchomości posiadał samorząd.
Prokuratura Okręgowa w Białymstoku w dniu 20 października 2021 roku skierowała więc akt oskarżenia przeciwko Nazarce. Sąd Rejonowy w Białymstoku może skazać go na karę więzienia nawet do 10 lat więzienia, a także na karę grzywny.
O Nazarce stało się głośno w lecie bieżącego roku w związku z kryzysem migracyjnym na granicy polsko-białoruskiej. Działacz Platformy przeprowadzał akcje na rzecz pomocy nielegalnym imigrantom. W weekend w Michałowie rozpoczęła się ponadto budowa „punktu pomocy humanitarnej”, w którą zaangażowany jest lokalny samorząd i Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy.
Na podstawie: natemat.pl, radio.bialystok.pl.