Mimo niekorzystnych sondaży, brytyjski premier David Cameron dalej próbuje zniechęcić społeczeństwo do głosowania za wyjściem z Unii Europejskiej. Tym razem sprzeciwił się członkostwo Turcji w tej organizacji.
Lider brytyjskich konserwatystów w wywiadzie udzielonym telewizji Sky News stwierdził, że nie ma możliwości, aby w najbliższych dekadach Turcja dołączyła do Unii Europejskiej, ponieważ od rozpoczęcia rozmów na ten temat w 1987 roku zamknięto jedynie jeden z trzydziestu pięciu rozdziałów traktatu akcesyjnego. Zdaniem Camerona w tym tempie Turcy skończą negocjacje w roku 3000. Brytyjski premier dodał przy tym, że każde państwo miałoby w tej sprawie prawo weta, z którego skorzystałaby Wielka Brytania.
Cameron w ostatnim czasie zaserwował Brytyjczykom wiele obietnic dotyczących zmiany charakteru członkostwa tego państwa w UE, natomiast w poniedziałek wystąpił w tej sprawie wspólnie z przedstawicielami pozostałych dwóch największych partii, a więc Partii Pracy i Liberalnych Demokratów.
Ostatnie trzy sondaże dotyczące tzw. Brexitu wskazują jednak na przewagę zwolenników opuszczenia unijnych struktur. Według poszczególnych badań opinii społecznej, przeciwnicy UE wygrywają w stosunkach 53:47, 45:41 i 43:41 proc.
Na podstawie: psz.pl, rp.pl.