Amerykański prezydent Joe Biden ogłosił wprowadzenie nowych sankcji na Rosję w związku z jej atakiem na Ukrainę. Skuteczność ich oddziaływania na rosyjskie państwo ma być przeanalizowana za miesiąc. Chodzi głównie o utrudnienie funkcjonowania Rosji w ramach międzynarodowego systemu gospodarczego.

W swoim wystąpieniu Biden nazwał wprost rosyjskiego prezydenta Władimira Putina agresorem. Z tego powodu zapowiedział wprowadzenie pakietu nowych sankcji, które mają maksymalizować negatywny wpływ inwazji na gospodarkę Rosji w chwili obecnej oraz w dłuższej perspektywie. A zwłaszcza utrudnić jej funkcjonowanie w obecnym systemie ekonomicznym.

Przede wszystkim Stany Zjednoczone zdecydowały się na zamrożenie wszystkich rosyjskich aktywów znajdujących się w amerykańskich bankach. Sankcje dotkną także rosyjskie banki mające blisko bilion dolarów aktywów. Od systemów finansowych Ameryki został więc odcięty rosyjski bank mający blisko jedną trzecią wszystkich aktywów tego kraju.

Tak naprawdę najpoważniejsze restrykcje nadejdą w najbliższym czasie. Biden zamierza bowiem zmniejszać dostęp Rosjan do finansowania technologii strategicznych z punktu widzenia ich gospodarki. Chodzi głównie o odcięcie blisko połowy importowanych przez Rosję wysokotechnologicznych produktów, potrzebnych jej głównie do modernizacji armii.

Nie będzie z kolei odłączenia Rosji od międzynarodowego systemu finansowego SWIFT. Amerykański prezydent twierdzi, że po pierwsze sankcje na rosyjskie banki są już dotkliwe, a po drugie w tej konkretnej kwestii nie ma porozumienia wśród państw europejskich. Jednocześnie zapewnił jednak, że Sojusz Północnoatlantycki jest zjednoczony jak nigdy wcześniej.

Skuteczność sankcji wobec Rosji ma być przedmiotem analizy za miesiąc. Wówczas Biden zamierza rozmawiać na temat ich dotychczasowej skuteczności.

Na podstawie: cnn.com.