Białoruski prezydent Aleksander Łukaszenka podpisał nowe prawo wprowadzające karę nawet pięciu lat więzienia, grożącą osobom nawołującym do nienawiści i propagującym „nazizm”. Władze w Mińsku twierdzą, że w ostatnim czasie widać coraz częstsze próby rehabilitacji ideologii nazistowskiej, a także używania symboliki „nazistowskiej” w przestrzeni publicznej.

Nowelizacja białoruskiego kodeksu karnego przewiduje odpowiedzialność karną za publiczne rehabilitowanie „nazizmu”, w tym także wzniecanie nienawiści, za co grozi kara nawet do pięciu lat więzienia. Wśród symboli zakazanych przez nowe prawo znalazła się między innymi symbolika ukraińskich nacjonalistów, dlatego zakazane zostało również używanie symboli należących do ukraińskiego ruchu azowskiego.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uzasadnia znowelizowanie kodeksu karnego nowymi zagrożeniami, związanymi głównie z publicznym propagowaniem „nazizmu” oraz wybielaniem zbrodni nazistowskich za pośrednictwem „pseudonaukowych publikacji”. Niektórzy Białorusini mają nawet prezentować swoje tatuaże z „nazistowską” symboliką, a także pozdrawiać się w charakterystyczny dla podobnych idei sposób.

Według białoruskich władz tego typu osoby poprzez swoją działalność chcą „zmienić umysły ludzi oraz ich wartości aby stworzyć poczucie wrogości społecznej i nienawiści”.

Na podstawie: belta.by.