assad-syriaSyryjski prezydent Baszar al –Assad skrytykował politykę zagraniczną USA na Bliskim Wschodzie i stwierdził, że nie leży ona w interesie zwykłych Amerykanów. Według Assada, polityka Stanów Zjednoczonych w tym rejonie świata koncentruje się na „narzucaniu hegemonii narodom regionu”, rozpętywaniu wojen i ingerowaniu w sprawy wewnętrzne innych państw.

„Ta polityka nie odzwierciedla interesów narodu amerykańskiego, lecz stoi w sprzeczności z nimi i wartościami przez Amerykanów wyznawanymi”. Słowa te padły w ubiegłą środę podczas spotkania z amerykańskimi osobistościami, m.in. byłymi działaczami kongresu, dziennikarzami i działaczami pokojowymi, przeciwnych zachodniej interwencji w Syrii.

Również w środę Assad podziękował Rosji za pomoc jego państwu. Działo się to podczas rozmów z rosyjskim wiceministrem spraw zagranicznych, Siergiejem Riabkowem. Dzień wcześniej Riabkow spotkał się z syryjskim ministrem spraw zagranicznych Walidem Al–Muallem. W czasie rozmowy oskarżył inspektorów ONZ szukających dowodów na użycie broni chemicznej przez siły rządowe o „tendencyjność i jednostronność”.

na podstawie presstv.ir