Minister obrony Austrii Hans Peter Doskozil skrytykował zachowanie niemieckiej kanclerz Angeli Merkel podczas ubiegłorocznego kryzysu imigracyjnego. Uważa on, że zaproszenie imigrantów przez Merkel było skrajną nieodpowiedzialnością.
Doskozil, który w ubiegłym roku kierował regionalną policją w Burgenlandzie, będącym pierwszą przystaną imigrantów przedostających się do Austrii, uznał słowa Merkel zapraszające rok temu imigrantów do osiedlania się w Unii Europejskiej za „nieodpowiedzialne”. Polityk austriackiej socjaldemokracji uważa, iż największym błędem było zapraszanie tych osób tuż po tym, jak w jednym z samochodów ciężarowych znaleziono zwłoki 71 uciekinierów z Bliskiego Wschodu.
Minister obrony Austrii opowiedział się jednocześnie za organizacją szczytu europejskich państw, które zainteresowane są deportacją większości imigrantów do państw ich pochodzenia. Jego zdaniem UE nie prowadzi obecnie żadnej polityki w sprawie kryzysu imigracyjnego, ponieważ trudno za takową uznać chowanie głowy w piasek.
Austria od kilku miesięcy wraz z Węgrami próbuje zawrzeć porozumienie, które pozwoli na zawrócenie osób spoza Europy do ich ojczystych krajów.
Na podstawie: thelocal.at.