Przed miesiącem zaczęto głośniej mówić o postanowieniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zakładającym ponowne zwiększenie uprawnień służb porządkowych, pozwalające im m.in. na strzelanie do kobiet w ciąży i dzieci, jeśli uznają, że ci mogą dopuścić się „aktu terrorystycznego”. Projekt MSWiA został właśnie zatwierdzony.

Jak informuje dziennik „Gazeta Prawna”, oprócz wspomnianego oddawania bez ostrzeżenia strzałów z broni palnej do „terrorystów”, policja i inne służby będą miały możliwość szerokiego stosowania środków powodujących dysfunkcję niektórych zmysłów, o właściwościach obezwładniających, łzawiących i ogłuszających.

Funkcjonariusze będą mogli stosować również budzące kontrowersje urządzenia LRAD (Long Range Acoustic Device), które służą do ogłuszania wybranych osób w tłumie.

Co ciekawe, chociaż MSWiA zatwierdziło częściowe używanie urządzeń LRAD dopiero teraz, pojazdy wyposażone w ten system były już widziane przy okazji kilku tzw. meczy podwyższonego ryzyka, czy podczas ostatniej kontrmanifestacji nacjonalistów dla „parady równości” w Warszawie. Policjanci tłumaczą się, że urządzenia LRAD służą im do „przekazywania komunikatów”.