Przedsiębiorcy nie ustają w krytyce czwartej wersji rządowej „Tarczy antykryzysowej”. Podobnie jak to miało miejsce w ubiegłym tygodniu, organizacje pracodawców szczególnie mocno krytykują przepisy mające w założeniu ochronę polskiego kapitału przed zagranicznymi wrogimi przejęciami. Dodatkowo nie podobają im się trzymiesięczne wakacje kredytowe dla osób tracących pracę.

Na początku ubiegłego tygodnia czołowe organizacje polskich biznesmenów skupione w Radzie Przedsiębiorczości wystosowały specjalny apel do rządu Mateusza Morawieckiego, aby ten wycofał się z niektórych zapisów „Tarczy antykryzysowej”. Chodziło przede wszystkim o przepisy mające chronić polskie przedsiębiorstwa przed wrogimi przejęciami ze strony zagranicznych firm, mogących wykorzystać do tego kryzys gospodarczy.

Tak jak przed tygodniem lobby biznesowe po raz kolejny skrytykowało te przepisy. Zdaniem przedsiębiorców w w ten sposób firmy zostaną pozbawione możliwości rozwoju, ponieważ nie będą mogły pozyskiwać finansowania od zagranicznego kapitału. Przegłosowane w ubiegłym tygodniu zapisy „Tarczy antykryzysowej” przewidują, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów będzie mógł zablokować transakcje zakupu powyżej 20 proc. udziałów w w spółkach, których przychód w ciągu dwóch lat przekroczył 10 mln euro.

Dodatkowo największe organizacje biznesowe w Polsce uderzają teraz w zapisy o wakacjach kredytowych dla osób tracących pracę z powodu koronawirusa, lub mających problemy z płynnością finansową. Biznes uważa, że skutkiem wprowadzenia tej regulacji będzie  opóźnienie przepływów pieniężnych i tym samym płynności kredytodawców, zagrożenie bezpieczeństwa depozytów klientów, ograniczenie możliwości kontynuowania akcji kredytowej na rzecz przedsiębiorców oraz osób prywatnych, a przede wszystkim będzie oznaczało konieczność poniesienia kosztów przez banki.

Na podstawie: money.pl, pb.pl.

Zobacz również: