Liderzy NSZZ „Solidarność” od kilku tygodni ostrzegają przed zmianami w europejskiej energetyce, mającymi na celu przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Związkowcy przestrzegają premiera Mateusza Morawieckiego przed akceptacją transformacji energetycznej promowanej przez Unię Europejską, która w swoim obecnym kształcie może stanowić śmiertelne zagrożenie dla polskiej gospodarki.

Już pod koniec listopada Piotr Duda, przewodniczący „Solidarności”, wystosował specjalny list do szefa rządu. Zwracał on uwagę, że plany osiągnięcia „neutralności klimatycznej” do 2050 roku forsowane przez Brukselę są niebezpieczne dla naszego kraju, ponieważ będą kosztować od 500 do 700 miliardów euro. Dodatkowo Rada Europejska jak dotąd miała nie przedstawić dokładnej definicji wspomnianego wyżej pojęcia.

Lider związkowców przekonywał premiera, że podczas następnego szczytu poświęconemu temu tematowi powinien domagać się, aby przedstawiono w końcu dokładną definicję „neutralności klimatycznej”. Ponadto Morawiecki powinien zdaniem Dudy walczyć o przesunięcie horyzontu czasowego, w którym miałaby dokonać się transformacja energetyczna. Utrzymanie pięćdziesięcioletniego terminu oznaczałoby bowiem likwidację między innymi polskich firm z branży paliwowej, gazowniczej, hutniczej, wydobywczej, cementowej czy chemicznej.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” nie wierzy przy tym w obietnice unijnych liderów. Według niego zapowiedzi rekompensat pieniężnych za osiągnięcie „neutralności klimatycznej” nie mają żadnego pokrycia, gdy tymczasem minister energetyki Krzysztof Tchórzewski wprost przyznał, że dostosowanie polskiej gospodarki do unijnych wymogów w 2050 roku kosztowałoby ją do wspomnianych 500 albo nawet 700 mld euro. Dodatkowo Duda zauważa, że z powodu decyzji europejskich polityków ludzkość nie przestanie używać stali i cementu, zaś Europa będzie po prostu importować te produkty z państw niezainteresowanych walką z globalnym ociepleniem.

Wczoraj stanowisko swojego przewodniczącego poparła Komisja Krajowa NSZZ „Solidarność”. Podczas obrad w Gdańsku przyjęła ona stanowisko, w którym apeluje do rządu o zablokowanie propozycji klimatycznych Rady Europejskiej. Zdaniem związkowców ich realizacja przyczyni się do likwidacji całych gałęzi polskiej gospodarki, a to przełoży się na drastyczny spadek poziomu życia wszystkich polskich obywateli. Z tego powodu w razie braku odpowiednich działań ze strony Morawieckiego „Solidarność” wykaże się determinacją w obronie miejsc pracy.

Na podstawie: solidarnosc.org.pl, tysol.pl.