Charytatywna amerykańska organizacja “More Than Me” oficjalnie przeprosiła wszystkie swoje podopieczne, jeszcze kilka lat temu gwałcone i molestowane seksualnie przez jej współzałożyciela. Amerykanin wykorzystywał kobiety w Liberii, chociaż jego grupa zajmowała się właśnie pomocą afrykańskim kobietom, natomiast sam umarł na HIV przed dwoma laty, dlatego zachodzi podejrzenie, iż mógł zarazić część ze swoich ofiar.

Wspomniana organizacja pozarządowa napisała na swojej stronie internetowej, iż przeprasza wszystkie ofiary Macintosha Johnsona, które zostały przez niego zgwałcone bądź też były molestowane w 2014 roku oraz w latach wcześniejszych. Przedstawiciele “More Than Me” zarzucają sobie brak wcześniejszego dostrzeżenia problemu i obdarzenie wspomnianego Amerykanina zbyt dużym zaufaniem, dzięki któremu mógł on wykorzystywać liberyjskie dzieci.

Sam Johnson zmarł przed dwoma laty na HIV, stąd zachodzi podejrzenie, iż mógł zarazić tą chorobą niektóre Liberyjki. Jeszcze przed śmiercią Amerykanin stanął przed sądem właśnie za wykorzystywanie podopiecznych, które uczęszczały do szkół prowadzonych przez wspomnianą fundację. Placówki miały przy tym na celu właśnie ochronę Liberyjek przed przemocą i wykorzystywaniem seksualnym.

Na podstawie: africafeeds.com, aljazeera.com.