Państwa Unii Europejskiej zamierzają odesłać do swojej ojczyzny blisko 10 tysięcy osób pochodzących z Afganistanu, ponieważ nie spełniają one warunków pozwalających im na otrzymanie azylu na unijnym terytorium. Według Amnesty International deportowanym mogą grozić na miejscu tortury, a nawet śmierć, co jednak nie przekonuje władz chociażby państw skandynawskich, które od pewnego czasu odsyłają Afgańczyków.

Zajmująca się rzekomo obroną praw człowieka Amnesty International opublikowała w ubiegły czwartek raport, w którym krytykuje państwa Unii Europejskiej za repatriację „uchodźców” z Europy do Afganistanu. Organizacja twierdzi, że Afganistan wciąż nie jest bezpiecznym miejscem do życia, a osobom wydalanym z naszego kontynentu grożą tam tortury i prześladowania, w tym również śmierć, zaś informacje na ten temat czerpią od swoich informatorów na miejscu.

Nie zmienia to jednak faktu, że odesłanych do Afganistanu ma zostać ogółem 10 tysięcy mieszkańców tego kraju, którzy nie otrzymali azylu na unijnym terytorium. Już we wtorek kolejnych kilku Afgańczyków ma zostać deportowanych ze Szwecji, ponieważ według tamtejszych służb migracyjnych 32 z 34 regionów Afganistanu jest obecnie bezpiecznych i tym samym repatriacja jest jak najbardziej możliwa.

Wcześniej na podobny krok zdecydowała się Finlandia, a także nienależąca do UE Norwegia. W przypadku tego drugiego kraju, tamtejsze służby imigracyjne stwierdziły, iż większość ataków Talibów w Afganistanie jest skierowana przeciwko siłom rządowym oraz celom związanym z siłami międzynarodowymi, dlatego większości cywilnych mieszkańców Afganistanu nie grozi niebezpieczeństwo.

Na podstawie: friatider.se.

Zobacz również:

Finlandia: Starcia przy deportacji imigrantów (wideo)