Fińska policja starła się z protestującymi w mieście Jyväskylä w środkowej części kraju, gdzie funkcjonariusze przygotowali deportację trzyosobowej rodziny z Afganistanu. Służby imigracyjne uznały bowiem, że nie przysługuje jej prawo do otrzymania azylu w Finlandii, choć Afgańczycy utrzymują, iż jako wyznawcy szyickiej wersji islamu są zagrożeni utratą życia w swojej ojczyźnie.

Funkcjonariusze fińskiej policji przystąpili do czynności deportacyjnych w poniedziałek, a odbyły się one w mieście Jyväskylä znajdującym się w centralnej części kraju, gdzie umiejscowiony jest jeden z ośrodków dla osób ubiegających się o azyl w tym państwie. Służby imigracyjne Finlandii zadecydowały, że trzyosobowa afgańska rodzina – mężczyzna, kobieta oraz ich ośmiomiesięczne dziecko – nie kwalifikuje się do otrzymania tego statusu i powinna zostać odesłana do ojczyzny.

Pod ośrodkiem dla azylantów przeciwko deportacji demonstrowało kilkadziesiąt osób, które zablokowały wyjazd z obiektu. Z tego powodu do miasta ściągnięto dodatkowe zastępy prewencji, a funkcjonariusze przy pomocy gazu pieprzowego i siły zepchnęli demonstrantów (w tym imigrantów zamieszkujących ośrodek) z drogi prowadzącej do tymczasowego miejsca zamieszkania Afgańczyków. Policja poinformowała, iż początkowo podjęła próbę dialogu z manifestującymi, ale później przystąpiła do pacyfikacji i aresztowała dwie osoby.

Fińskie służby nie udzieliły jak na razie informacji, czy afgańska rodzina odleciała już do swojej ojczyzny. Wiadomo jedynie, że ubiegała się ona o azyl, ponieważ wyznając szyicką wersję islamu miała być zagrożona śmiercią ze strony sunnickich Talibów. Ogółem odesłanych do kraju w najbliższym czasie ma być kilka rodzin z Afganistanu.

Na podstawie: yle.fi, helsinkitimes.fi.