Żydzi oraz muzułmanie zaniepokojeni są wzrostem „rasistowskich i ksenofobicznych” nastrojów w Europie. Wspólnie postanowili więc nauczyć Europejczyków tolerancji. Przedstawiciele Komitetu Koordynacyjnego Europejskich Muzułmanów oraz żydowscy liderzy z Belgii, Niemiec, Szwajcarii, Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch oraz Stanów Zjednoczonych planują serie akcji mającej pomóc w walce z „nietolerancją” u mieszkańców starego kontynentu.
Zaniepokojenie żydowskich i muzułmańskich aktywistów budzi coraz większe poparcie dla nacjonalistycznych partii w Europie, które ich zdaniem „zagrażają mniejszościom narodowym i religijnym”. W oświadczeniu wydanym przez zjednoczone siły żydowsko-muzułmańskie czytamy, że „nie można dopuścić, by islamofobia, antysemityzm, ksenofobia czy rasizm były respektowane”.
„Nie pozwolimy się odseparować, ale staniemy razem do walki przeciwko fanatyzmowi wymierzonemu w muzułmanów, Żydów i inne mniejszości. Atak na któregokolwiek z nas jest atakiem na nas wszystkich” – głosi oświadczenie. Cytując raporty mówiące o „wzroście islamofobii i antysemityzmu w Europie” liderzy organizacji stwierdzili, że ich społeczności nie są w Europie gośćmi, ale równymi i pełnoprawnymi członkami europejskich społeczeństw. Przestrzegli także przed „katastrofalnymi dla Europy skutkami rosnącej siły partii narodowych”.
Założyciel Fundacji Etnicznego Zrozumienia (FFEU) i wiceprzewodniczący Światowego Kongresu Żydów (WJC) rabin Marc Schneier, który był obecny na spotkaniu żydowsko-muzułmańskiej grupy, powiedział, że „choć wiele jadu ekstremistycznych, populistycznych partii europejskich skierowanych jest dziś przeciwko muzułmanom, nie należy zapominać, że wiele partii, wliczając w to francuski Front Narodowy ma historię przepełnioną antysemityzmem”.
Zapowiedział również organizację majowych protestów w Paryżu i innych miejscach w Europie. Występowanie przeciwko multikulturalizmowi nazwał on zagrożeniem dla wartości europejskich, na które według niego składają się tolerancja, pluralizm oraz demokracja. Nakazał Europie i Europejczykom akceptację oraz przyjęcię ludzi różnych kultur, religii i sposobów życia. Jeśli tego nie uczynią, stracą swą „europejską duszę”.
Podczas spotkania nie poruszono kwestii uruchomienia podobnych inicjatyw w Izraelu lub krajach muzułmańskich.