Założyciel Facebook’a Mark Zuckerberg przyznał się do błędu związanego z cenzurowaniem treści zamieszczanych na platformie społecznościowej w czasie pandemii koronawirusa. Tylko w ciągu jej pierwszych kilkunastu miesięcy usunął on blisko 18 milionów wpisów, które z perspektywy czasu okazały się prawdziwe lub bardzo prawdopodobne. To zaś zdaniem Zuckerberga tylko zaszkodziło naukowcom.
Dyrektor generalny spółki Meta udzielił wywiadu audycji Lex Fridman Podcast. W jej trakcie przyznał, że od początku COVID-19 należący do niego Facebook znajdował się pod presją agencji rządowych Stanów Zjednoczonych i tamtejszego „establishmentu naukowego”.
Właśnie z tego powodu zaczął on usuwać „dezinformację” dotyczącą koronawirusa. Już przed dwoma laty Zuckerberg przyznał zresztą, że w ciągu pierwszych kilkunastu miesięcy pandemii usuniętych pod tym pretekstem zostało blisko 18 mln wpisów.
Z perspektywy czasu założyciel Facebooka uważa to jednak za poważny błąd. Wiele z podawanych informacji okazało się bowiem prawdą lub miało duże prawdopodobieństwo. Na przykład Departament Energii USA przyjmuje obecnie wersję, iż COVID-19 rzeczywiście wydostał się z laboratorium w chińskim Wuhan, co wcześniej uznawano właśnie za „dezinformację”.
Przy tej okazji Zuckerberg skrytykował wspomniany „establishment naukowy”, bo ma on nie zdawać sobie sprawy z konsekwencji ich nacisków. A jedną z nich jest podważenie zaufania do nich w oczach opinii publicznej.
Na podstawie: interia.pl, nationalreeview.com.