Sara Netanjahu, będąca żoną urzędującego premiera Izraela, zapewniła przedstawicieli mniejszości seksualnych, iż jej małżonek „nosi ich w swoim sercu”. To odpowiedź na trwające protesty społeczności LGBT, która krytykuje Benjamina Netanjahu za głosowanie przeciwko dostępności matek zastępczych mogących rodzic dzieci homoseksualistom. Postulaty tych środowisk krytykują z kolei ortodoksyjni Żydzi uważający, że w ostatnich tygodniach trwa medialne pranie mózgów izraelskiego społeczeństwa.

Wszystko zaczęło się kilkanaście dni temu, gdy izraelski Kneset uchwalił nowe prawo, dzięki któremu surogatki miały być dostępne dla samotnych kobiet, lecz już nie dla samotnych mężczyzn. Środowiska seksualnych dewiantów uznały wówczas, że mają do czynienia z przykładem dyskryminacji przez izraelskie państwo. Za ustawą w tym kształcie głosował również sam Netanjahu, który wcześniej miał zapewniać, iż poprze instytucje matek zastępczych dla homoseksualistów, czego nie uczynił jednak najprawdopodobniej pod presją swoich ortodoksyjnych koalicjantów.

Z tego powodu grupy LGBT organizują manifestacje w izraelskich miastach, natomiast parę dni temu przedstawiły one pakiet żądań wobec rządu Netanjahu, który ich zdaniem powinien wprowadzić „pełną równość” dla wszystkich grup seksualnych. Ponadto organizacje zboczeńców domagają się między innymi edukacji społeczeństwa w tych kwestiach, aby mogło ono zapoznać się z założeniami ich ideologii.

Demonstracje homoseksualistów cieszą się szerokim poparciem środowisk artystycznych Izraela, a także części przedsiębiorców, którzy dają wolne osobom chcącym w nich uczestniczyć. Z powodu nagonki grup LGBT głos zabrała żona izraelskiego premiera, która zapewniła, iż jej małżonek w pełni popiera ich postulaty i „nosi ich w sercu”. Sara Netanjahu zaznaczyła jednocześnie, że izraelskie społeczeństwo dopiero się modernizuje, dlatego homoseksualiści powinni uzbroić się w cierpliwość.

List w sprawie postulatów homoseksualistów opublikowało z kolei dwustu ortodoksyjnych rabinów. Twierdzą oni, że w ostatnich tygodniach w Izraelu trwa „medialne pranie mózgów”, ponieważ grupy LGBT stosują „taktykę agresywnego terroru”, którego celem jest „zmiana zboczeńców w bohaterów”. Rabini podkreślają, iż dzieci wychowane poza tradycyjną rodziną będą nieszczęśliwe, a postulaty dewiantów są sprzeczne z zapisami Tory.

Na podstawie: timesofisrael.com, jpost.com, lifesitenews.com.