Właściciel znanych marek kosmetycznych postanowił zmienić swoje dotychczasowe reklamy. Firma Unilever będzie więc walczyć z „dyskryminacją i wykluczeniem” między innymi poprzez wycofanie ze swoich produktów słowa „normalny”. Ponadto uczestnicy reklam koncernu nie będą mieli zmienianego cyfrowo wyglądu.

Unilever jest producentem kosmetyków trafiających na półki sklepowe pod nazwami Dove, Rexona, Love Beauty and Planet, Tresemme czy Schmidt’s. Brytyjsko-holenderski koncern rozpoczął więc właśnie kampanię „Positive Beauty – Pozytywne Piękno”. Za jej pośrednictwem zamierza walczyć z „dyskryminacją i wykluczeniem”, a także ze „szkodliwymi normami i stereotypami”.

Firma przeprowadziła bowiem specjalne badania w dziewięciu krajach. Wynika z nich, że 70 proc. ankietowanych negatywnie ocenia słowo „normalny”. Dokładnie 56 proc. respondentów stwierdziło wręcz, iż może ono prowadzić do poczucia wykluczenia. Dodatkowo 60 proc. krytykuje branżę kosmetyczną za kreowanie jednego kanonu tego, co jest „normalne”.

W związku z powyższym Unilever rozpoczął właśnie swoją nową kampanię. Jej podstawowym elementem będzie usunięcie słowa „normalny” ze wszystkich produktów wspomnianych marek kosmetyków. W ich reklamach nie będzie natomiast cyfrowych przeróbek, kształtu ludzkiego ciała. Ostatnią częścią akcji brytyjsko-holenderskiego koncernu będzie zwiększenie liczby materiałów ukazujących „niedostatecznie reprezentowane grupy”.

Do 2023 roku Unilever zamierza także doprowadzić do zakazu prowadzenia testów produktów kosmetycznych na zwierzętach. Z kolei do 2030 roku koncern będzie angażować się w „poprawę stanu zdrowia, samopoczucia i zwiększenia poczucia sprawiedliwości wśród ludzi”.

Na podstawie: wirtualnemedia.pl, businessinsider.com.pl.