Grecki establishment stara się ze wszystkich sił zaszkodzić rosnącym w siłę nacjonalistom ze Złotego Świtu. Kolejnym krokiem po aresztowaniach liderów i członków partii jest wstrzymanie finansowych dotacji z budżetu państwa dla tej partii.
W prawdzie wszystkim partiom znajdującym się w parlamencie takie dofinansowanie się prawnie należy, lecz „demokraci” znaleźli sposób aby obejść prawo. Parlament Grecji przegłosował w nocy z 22 na 23 października nowelizację do ustawy o finansowaniu partii politycznych.
Nowela przewiduje, że partie których jedna piąta kierownictwa lub deputowanych do parlamentu greckiego lub Europejskiego zostanie oskarżona o terroryzm lub działalność przestępczą, zostaną odcięte od finansowania ze środków publicznych. Zmiana uzyskała bardzo duże poparcie w parlamencie, na 269 obecnych na głosowaniu 235 zagłosowało za, a 34 wstrzymało się od głosu.
Złoty Świt uznał nowelizację za sprzeczną z konstytucją Grecji i kolejną próbę osłabienia jego struktur.
Inicjatorzy głosowania nawet nie ukrywali, że chodzi im o uderzenie w jeden, konkretny podmiot polityczny, jakim jest Złoty Świt i pod niego pisali swoją nowelę. Warto zauważyć, że do odcięcia funduszy wystarczą jedynie oskarżenia, a nie legalne wyroki, które potwierdzałyby ich prawdziwość.
Zmiana tego typu może spowodować, że każda partia opozycyjna może zostać pozbawiona środków do działania jedynie na podstawie oszczerstw rzuconych przez władzę. Obecnie w Grecji tylko Złoty Świt stanowi realną alternatywę i to właśnie ta partia ma na nowelizacji ucierpieć.
na podstawie: PAP