Kandydat na prezydenta Francji Éric Zemmour skrytykował funkcjonowanie Sojuszu Północnoatlantyckiego, jako struktury działającej głównie w interesie przemysłu zbrojeniowego Stanów Zjednoczonych. W związku z tym postuluje on opuszczenie struktur wojskowych NATO i blokowanie przyjęcia Ukrainy do tej organizacji.
Publicysta i lider ruchu „Rekonkwista” wystąpił w programie telewizyjnym stacji France 5. Pytał się w nim retorycznie, jakie korzyści przynosi obecnie Francji obecność w NATO. Jego zdaniem sojusz służy obecnie tylko interesom amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, zaś Europa z tego powodu poddaje się protektoratowi Stanów Zjednoczonych.
Zemmour opowiada się więc za wizją Francji jako państwa niezależnego, które nie jest częścią NATO jako sojuszu wojskowego. Jednocześnie chce on jednak pozostać w strukturach politycznych tej organizacji, aby blokować przystąpienie do niej Ukrainy.
Ponadto kandydat na prezydenta Francji skrytykował demonizowanie Rosji i jej prezydenta Władimira Putina przez Amerykanów. Francja w jego wizji polityki międzynarodowej powinna być przyjacielem Rosji, czyli musi przestać realizować amerykańskie interesy polegające na popychaniu Europy ku konfliktowi z Rosją.
Zdaniem Zemmoura obecnie USA „nie mają nic do roboty na Ukrainie i w Gruzji”, natomiast samo NATO nie powinno być ani antyrosyjskie, ani antychińskie.
Na podstawie: pap.pl, lanouvelletribune.info.
fot. twitter.com/julestorres17.