Izraelska policja zatrzymała trzech żydowskich ekstremistów, oskarżanych o dokonywanie aktów przemocy wobec izraelskich Arabów podczas starć odbywających się w czasie ostatniego konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Usłyszeli oni zarzuty dotyczące próby zabójstwa oraz prowadzenia działalności terrorystycznej.

Początkowo na terenie Izraela odbywały się demonstracje organizowane przez Palestyńczyków. W ich trakcie doszło nie tylko do starć ze służbami bezpieczeństwa, ale także do ataków na synagogi i do niszczenia mienia. Żydzi nie pozostali jednak dłużni, dlatego podobnie jak Arabowie zaczęli wychodzić na ulice i atakować swoich współobywateli.

Policja dokonuje obecnie aresztowań osób zidentyfikowanych podczas trwających ponad tydzień zamieszek. Trzech Izraelczyków znalazło się więc w areszcie, bo 12 maja mieli dokonać ataku na jednego z Palestyńczyków. Sąd Okręgowy w Tel Awiwie rozpatrzy oskarżenie prokuratury dotyczące celowej napaści, umyślnego zniszczenia samochodu, kradzieży na tle rasowym, zakłócenia porządku publicznego, podżegania na tle rasowym i podżegania do terroryzmu. Jeden z nich jest także podejrzany o usiłowanie zabójstwa.

Syjonistyczni śledczy zidentyfikowali trójkę Izraelczyków w związku z ich aktywnością w serwisie WhatsApp. To właśnie oni mieli nawoływać ludzi do przybycia na promenadę w miejscowości Bat Yam, wprost nawołując do przemocy wobec miejscowych Arabów. W trakcie protestu mieli zaś wziąć udział w ataku na arabską restaurację z okrzykiem „Śmierć Arabom”.

Po próbie jej zdemolowania natknęli się natomiast na samochód z jadącym w nim izraelskim Arabem, który po zmroku jechał na plażę. Został on następnie wyciągnięty przez tłum izraelskich ekstremistów i mocno pobity. Arab trafił do szpitala w ciężkim stanie, lecz teraz jego stan miał ulec znaczącej poprawie.

Policja Izraela poinformowała, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni wniesionych zostało blisko 230 aktów oskarżenia wobec 150 osób zatrzymanych w trakcie zamieszek. Tylko w ciągu ostatnich 24 godzin miało z kolei dojść do aresztowań 74 Izraelczyków podejrzanych o udział w rozruchach.

Na podstawie: timesoifsrael.com.