Urszula Kłosiewicz-Górecka z Polskiego Instytutu Ekonomicznego mówi w rozmowie z portalem PulsHR.pl, że w związku z automatyzacją w sklepach cały czas będzie zmniejszał się popyt na kasjerów. Tym samym zmieni się także cały sektor handlu, który będzie potrzebował głównie osób zajmujących się logistyką i przygotowywaniem produktów do sprzedaży.
Analityk z zespołu Foresightu Gospodarczego w Polskim Instytucie Ekonomicznym zauważa już w tej chwili dynamiczny rozwój sklepów samoobsługowych. Są one coraz częściej obecne nie tylko w Polsce, ale także zagranicą. Na razie jest to jednak tylko początek, czyli czas przeznaczony głównie na testowanie nowych technologii i kreowanie wizerunków wykorzystujących je firm.
W związku z powyższym zautomatyzowane placówki handlowe będą obecne wpierw w często uczęszczanych miejscach. Kłosiewicz-Górecka wymienia tutaj między innymi lotniska, dworce czy centra miast. Właśnie takie lokalizacje wykorzystywać będą firmy doświadczone w oferowaniu całodobowych usług.
Sukces sklepów samoobsługowych będzie zależał właśnie od oceny klientów. Będą oni musieli otrzymać odpowiednie rozwiązania, które zadowolą go w całym procesie kupna produktów. Ponadto zależeć będzie on od kosztów uruchomienia takiej placówki oraz jej późniejszego utrzymania.
Ekspert nie ukrywa w rozmowie z PulsHR.pl, że nowe rozwiązania technologiczne będą powodowały redukcję zatrudnienia wśród kasjerów. Nie chodzi jednak tylko o sklepy samoobsługowe, lecz ogólne zmiany w branży handlowej w postaci cyfryzacji i automatyzacji. Doprowadzą one do przesunięcia pracowników głównie do logistyki i przygotowania produktów.
Na podstawie: pulshr.pl.