PZL-Świdnik i PZL-Mielec w najbliższym czasie będą musiały zwolnić blisko 1300 pracowników. Redukcja zatrudnienia jest efektem wyboru przez resort obrony śmigłowców produkowanych przez francusko-niemieckiego Airbusa.
Państwowe Zakłady Lotnicze w Świdniku będą musiały w ciągu najbliższych trzech lat zwolnić blisko 800 pracowników. Przedstawiciel związkowców Andrzej Słotwiński poinformował media, że z powodu przegranej w przetargu, jego firma będzie musiała zredukować zakład badań i rozwoju. Tym samym PZL-Świdnik zaprzepaści dziesięciolecia swojej pracy.
Już w najbliższych tygodniach 510 osób straci natomiast stanowiska w PZL-Mielec. Z powodu mniejszej liczby zamówień, zwolnień musi dokonać koncern Sikorsky Aircraft ze Stanów Zjednoczonych, stąd we wszystkich jego fabrykach pracy zostanie pozbawionych 1,4 tys. osób.
Zwolnienia w obu zakładach to efekt decyzji resortu obrony, który dopuścił do drugiej części przetargu na zakup 50 śmigłowców, niemiecko-francuskie konsorcjum H225M Airbus Helicopters.
na podstawie: forsal.pl, kurierlubelski.p