Należąca do czeskiego inwestora sieć sklepów Żabka oraz niemiecka sieć hurtowni Makro stopniowo wypierają lokalne sklepy w całej Polsce. Żabka otworzyła właśnie swój 3000 sklep, zaś wchodząca w skład Makro sieć sklepów Odido świętowała przed miesiącem przyłączenie 2000 sklepów do swej sieci. Wszystko to na zgliszczach osiedlowego handlu, a więc małych, rodzinnych przedsiębiorstw.
Zarówno Żabka jak i Odido prowadzą swoją „ekspansję” tam, gdzie nie ma miejsca dla sklepów dyskontowych – na osiedlach dużych miast oraz w mniejszych miejscowościach. Taktyka obydwu sieci opiera się na przejmowaniu lokalnych sklepów lub proponowaniu im franczyzy, na którą znaczna część właścicieli sklepów musi się zgodzić, gdyż zwykle nie ma innego wyjścia. O tym, jak skuteczne jest działanie tych sieci świadczą statystyki – tylko na początku zeszłego roku zniknęło ponad 3000 małych lokalnych sklepów.
W 2012 roku Żabka otworzyła 366 nowych sklepów, w 2013 roku zamierza otworzyć kolejnych 450 placówek pod dwoma szyldami – 200 sklepów jako Żabka oraz 250 Freshmarket. 2000 sklepów Odido powstało w ciągu dwóch lat działalności tej sieci. Małe sklepy osiedlowe są zwykle bezradne.
Taktyka przyjęta przez Żabkę i Makro ma na celu wyparcie ich największego konkurenta – portugalskiej sieci sklepów dyskontowych Biedronka. Aktualnie w Polsce funkcjonuje nieco ponad 2200 Biedronek, zaś właściciele sieci dotychczas zapowiadali, że ich celem jest otworzenie 3000 sklepów w całym kraju. Jak przekonują analitycy, władający siecią portugalski koncern Jeronimo Martins w najbliższych latach może podwoić swój udział w rynku – tylko w ciągu najbliższych 5 lat w całym kraju może powstać co najmniej dwa razy więcej dyskontów Biedronka.
Ekspansja wielkich sieci handlowych martwi drobnych przedsiębiorców, którym ciężko jest rywalizować z bogatymi konkurentami. Drobnych kupców nie stać na organizowanie promocji i trudno wynegocjować im u dostawców ceny podobne do tych, które oferują oni wielkim sieciom. Według drobnych kupców, skutkuje to powolnym wyrugowaniem z rynku małych sklepów czy firm rodzinnych.
Instytut badawczy PMR opublikował dane, według których w 2012 polski rynek spożywczy był wart 230 mld złotych. Za jedną czwartą sprzedaży odpowiada Jeronimo Martins (właściciel Biedronki), Grupa Schwarz (Lidl i Kaufland) oraz Tesco. Żabka odnotowała w ubiegłym roku przychody ponad 3 mld złotych.
na podstawie: biztok.pl