Specjalizacja chirurgii ogólnej na studiach medycznych staje się coraz mniej popularna. To może oczywiście spowodować katastrofalne konsekwencje, bo już w tej chwili kilkanaście procentów medyków przeprowadzających operacje znajduje się w wieku emerytalnym. Problemowi mają zaradzić nowe plany Ministerstwa Zdrowia, podpisane właśnie przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Prof. Grzegorz Wallner, konsultant krajowy w dziedzinie chirurgii ogólnej i kierownik kliniki Uniwersytetu Medycznego w Lublinie, zwraca uwagę na ten problem w rozmowie z „Naszym Dziennikiem”. Jego zdaniem w ostatnich latach widać wręcz drastyczne obniżenie zainteresowania absolwentów kierunku lekarskiego w Polsce chirurgią ogólną. Tym samym zmniejsza się liczba rezydentów chcących rozpocząć tę specjalizację.
Sytuacja jest tymczasem trudna już w tej chwili. Warto przyjrzeć się chociażby statystykom dotyczącym przeciętnego wieku chirurga ogólnego w naszym kraju. Pięć lat temu było to blisko 55 lat, rok temu 56, natomiast w tym roku aż 58,5 roku. Według Wallnera obecnie w kilku województwach blisko 15 proc. chirurgów przekroczyło już wiek emerytalny.
Problem od lat dostrzega też Ministerstwo Zdrowia, ale dopiero teraz rzeczywiście się nim zajmuje. Prezydent podpisał więc właśnie nowelizację ustawy o zawodzie lekarza, lekarza dentysty oraz niektórych ustaw. Poprawa warunków kształcenia i zwiększenie liczby specjalistów ma być efektem zmian, dzięki którym do egzaminu dopuszczone zostaną osoby kończące 10 semestrów z 6-letnich jednolitych studiów na kierunku lekarskim.
Na podstawie: pulshr.pl, bankier.pl.