Już za miesiąc w życie wejdą zmiany przepisów umożliwiające Urzędowi Skarbowemu wgląd do kont bankowych wszystkich Polaków. Dotąd skarbówka mogła to uczynić jedynie w przypadku osób podejrzanych o łamanie prawa. Zmiany są krytykowane między innymi przez Rzecznika Praw Obywatelskich, dopatrującego się w nich zamachu na prywatność obywateli.
Reforma funkcjonowania urzędów skarbowych wejdzie w życie z dniem 1 lipca. Na jej mocy banki działające w naszym kraju będą musiały przekazać organom podatkowym dane o posiadanej liczbie kont, ich stanie i obrocie swoich klientów.
Dodatkowo wgląd do takich informacji dostanie dodatkowy urzędnik. Tym samym poza szefem Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) i naczelnikiem urzędu celno-skarbowego, o takie dane będą mogli wystąpić też naczelnicy urzędów skarbowych.
Dotychczas skarbówka mogła prześwietlać konta polskich obywateli jedynie w przypadku, gdy chodziło o „osoby podejrzane”. Teraz państwo będzie też posiadało wgląd do rachunków zwykłych osób fizycznych, a nawet do pełnomocników kont.
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek już trzy miesiące temu zgłaszał poważne zastrzeżenia do zmian w prawie. Jego zdaniem oznaczają one znaczne zwiększenie zakresu ingerencji w prywatność obywateli, które dodatkowo jest wprowadzane bez żadnego konkretnego uzasadnienia.
Krajowa Administracja Skarbowa twierdzi, że przepis ten nie będzie stosowany „bez uzasadnionej przyczyny i bez powiązania z popełnionymi czynami stanowiącymi przedmiot postępowania przygotowawczego prowadzonego w sprawie osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa”.
Jednocześnie zdaniem dziennika „Rzeczpospolita”, Ministerstwo Finansów ma rozpatrywać możliwość dokonania zmian w najbardziej kontrowersyjnej części reformy.
Na podstawie: money.pl, rp.pl.