Grupa blisko pięciuset przedstawicieli szeroko pojętej branży wydawniczej, podpisała się pod listem otwartym w sprawie członków administracji byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Apelują oni do wydawnictw, aby nie zgadzały się one na publikacje książek napisanych przez dawnych współpracowników Donalda Trumpa. Nie jest to zresztą pierwszy przypadek cenzury, do którego doszło w tym tygodniu.

Wspomniany list został podpisany przez prawie pół tysiąca osób. Wśród nich znajdują się pisarze, literaturoznawcy czy wydawcy. Właśnie w ten sposób postanowili oni wywierać nacisk na amerykańskich wydawców, którzy są zainteresowani podpisywaniem umów z byłymi współpracownikami Trumpa. Publikowanie wspomnień przez byłych pracowników Białego Domu jest bowiem zjawiskiem powszechnym.

Sygnatariusze listu uważają, że nie należy zawierać umów z „tymi, którzy umożliwili i ukrywali zbrodnie przeciwko narodowi amerykańskiemu”, mające mieć rzekomo miejsce podczas prezydentury Trumpa. Autorzy dokumentu dodają, że branża wydawnicza nie powinna przyczyniać się do wzbogacania się przez takie osoby. Ponadto dawni współpracownicy byłego prezydenta USA zostali oskarżeni przez sygnatariuszy o kłamstwa, znieważanie ludzi i podżeganie do powstania.

Najbardziej pisarzom, literaturoznawcom i wydawcom przeszkadzają działania administracji Trumpa wymierzone w imigrantów, a także „szydzenie z nauki”, które miało zakończyć się śmiercią tysięcy Amerykanów z powodu pandemii koronawirusa. Współpracownicy byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych mają również odpowiadać za podżeganie do „zamachu stanu”, czyli wtargnięcia zwolenników Trumpa na Kapitol przed dwoma tygodniami.

W tym tygodniu prawicowy senator Josh Hawley musiał zacząć szukać nowego wydawcy. Dotychczasowy wycofał się z publikacji jego książki o tyranii korporacji cyfrowych, zasłaniając się podważaniem wyniku wyborów prezydenckich przez prawicowego polityka. Amerykańska Narodowa Koalicja Przeciwko Cenzurze potępiła tę decyzję, która ma uderzać w zasady wolności słowa.

Na podstawie: theguardian.com.