Badania amerykańskiej opinii publicznej nie pozostawiają złudzeń – wyborcy Partii Republikańskiej wśród najważniejszych problemów wymieniają na pierwszym miejscu imigrację. Właśnie dlatego domagają się oni realizacji projektu prezydenta Donalda Trumpa w postaci budowy muru na granicy z Meksykiem, zaś największy odsetek przeciwników napływu cudzoziemców znajduje się wśród najmłodszych wyborców.
W sondażu przeprowadzonym przez Harvard/Harris Poll osoby ankietowane miały poszeregować najważniejsze ich zdaniem problemy, przed którymi w najbliższym czasie staną Stany Zjednoczone. Od 22 do 25 proc. wyborców Republikanów, konserwatystów i zwolenników Trumpa twierdzi, że priorytetem dla obecnej administracji powinna być budowa muru na granicy z Meksykiem.
Na drugim miejscu uplasowała się z kolei konieczność ograniczenia zarówno nielegalnej, jak i legalnej imigracji. Zdaniem 19-20 proc. ankietowanych właśnie ta kwestia powinna zostać załatwiona przez Trumpa, przy czym ogółem dla wszystkich Amerykanów zatrzymanie napływu obcokrajowców i budowa muru na granicy z Meksykiem znajduje się na trzecim lub czwartym miejscu wśród priorytetów. Dla ogółu wyborców ważniejsze są tylko tworzenie nowych miejsc pracy i przyjęcie nowego prawa o infrastrukturze.
W ubiegłym miesiącu podobne badanie przeprowadziły IPSOS i Reuters. Wynikało z niego, że republikańscy wyborcy postrzegają imigrację jako największy problem Ameryki, natomiast największa niechęć wobec napływu imigrantów widoczna jest wśród najmłodszego pokolenia.
Na podstawie: breitbart.com.