Rząd Beaty Szydło w ramach „powstawania Polski z kolan” ogłosił, że na terytorium Dolnego Śląska powstanie kolejna niemiecka fabryka. Koncern Daimler w związku z jej budową ma otrzymać prawie 20 milionów euro pomocy publicznej.
Polska Agencja Prasowa powołując się na źródła rządowe poinformowała, iż w Jaworze w województwie dolnośląskim powstanie fabryka silników Mercedes-Benz. Niemiecki koncern na początku października miał już w tej sprawie podpisać specjalny akt notarialny, dzięki któremu pozyska on grunty pod swoją inwestycję. Fabryka ma powstać w wałbrzyskiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, a niemiecka firma ma wydać blisko 500 mln euro na jej budowę oraz stworzyć kilkaset miejsc pracy. Rządzący nie pochwalili się jednak, że jednocześnie obiecali Daimlerowi pomoc publiczną w wysokości blisko 20 mln euro.
Wicepremier i ekonomiczny superminister Mateusz Morawiecki zachwalał umowę jako „perłę stosunków polsko-niemieckich” i wyraził nadzieję, iż porozumienie pozwoli na podkreślenie atrakcyjności inwestycyjnej Polski. Morawiecki liczy bowiem na podpisanie kolejnej dużej umowy, tym razem z amerykańskim koncernem motoryzacyjnym. Syn słynnego antykomunistycznego opozycjonisty uważa też, że Polska „odeszła od wyprzedawania wszystkiego” i nie jest już „montownią AGD, jak to było wyłącznie w poprzednich latach”.
Premier Beata Szydło stwierdziła za to, że budowa niemieckiej fabryki wpisuje się w rządowy Program Odpowiedzialnego Rozwoju, który zakładał odbudowę przemysłu i tworzenie nowych miejsc pracy w zakładach zajmujących się bardziej skomplikowanymi technologiami.
Na podstawie: money.pl, dziennik.pl.