Jeszcze przed rozpoczęciem wojny na Ukrainie na rynku był widoczny zwiększony popyt na mieszkania na wynajem. Po rozpoczęciu konfliktu liczba dostępnych lokali zaczęła natomiast gwałtownie topnieć, dlatego tylko w ciągu kilku pierwszych dni marca zmniejszyła się ona o około 20-30 procent. W związku z tym znacząco wzrosły ceny mieszkań.
Biznesowa witryna Interii.pl cytuje Tomasza Szlązaka, prezesa zarządu Polskich Domów Drewnianych S.A. Stwierdził on, że od początku marca na rynku nieruchomości widoczne było rosnące zainteresowanie mieszkaniami na wynajem. Ma to mieć związek głównie z inflacją, rosnącymi stopami procentowymi i spadkiem zdolności kredytowej. Zwłaszcza ten ostatni czynnik wpłynął na wspomniany trend.
Oczywiście wpływ na rynek najmu ma także rosnąca liczba przybywających do Polski ukraińskich uchodźców. Ogółem na początku marca ilość dostępnych mieszkań na rynku zmalała o około 20-30 proc. Po niecałych dwóch tygodniach wojny o dokładnie 166 proc. zwiększyła się z kolei liczba internetowych wyświetleń ofert mieszkań lub pokoi, a o kilkaset proc. liczba samych zapytań.
Zainteresowanie lokalami przekłada się na ceny. PKO BP obliczyło, że w samej Warszawie wzrost stawek w dwóch pierwszych tygodniach marca wyniósł blisko 15 proc. To i tak niewiele w porównaniu do Krakowa czy Wrocławia. W tym samym czasie w pierwszym z tych miast ceny wzrosły o 26 proc., natomiast w drugim aż o 33 proc.
Dziennikarze InnPoland.pl piszą z kolei o wycofaniu części ofert z rynku. Ich zdaniem wielu właścicieli mieszkań przyjęło w nich ukraińskich uchodźców, lub czeka na wdrożenie specjalnej ustawy o pomocy Ukraińcom. Nowe prawo przewiduje bowiem rządowe dopłaty w wysokości 40 złotych dziennie, gdy Polak dał schronienie pod swoim dachem ukraińskiemu obywatelowi.
Na nieciekawe fakty zwraca uwagę portal ObserwatorGospodarczy.pl. Przypomina on, że już przed wojną Polska miała jeden z najmniejszych zasobów mieszkań w całej Europie. Dodatkowo na jednego Polaka przypada przeciętnie 1,1 pokoju, co plasuje nas na ostatnim miejscu spośród wszystkich państw Unii Europejskiej.
Na podstawie: biznes.interia.pl, innpoland.pl, obserwatorgospodarczy.pl.